Komentarze: 1
No to mamy zimę.
Biało wszędzie i jakoś tak świątecznie.Tylko mnie ostatnio cosik niewesoło.Jak zwykle umieram z nudów bo tu nie ma ani z kim ani gdzie wyjść(bo i po co w taki mróz).Wena gdzieś znowu pognała i prawdopodobnie wróci jak kra na rzece puści.
Wygląda na to,że tą zimę spędzę w stanie błogiego nicnieróbstwa i prawdopodobnie częściowej hibernacji.
No cóż.Takie życie.
A święta...
I wszystko byłoby pięknie gdybym nie była pozbawiona jakiejkolwiek okazji na kupienie prezentów.Bo i kiedy?I gdzie?I jak?
Coś wymyślę(oby).
Nota do Oskara i Adriana(i oprócz tego do wszystkich, którzy raczą zajrzeć tu przed świętami):
Wesołych,pogodnych Świąt, wielkiego karpia na stole,kupy fajnych prezentów pod choinką i ogólnie wszystkiego naj... życzę ja. :-)